Australijczyk
to nie pies! To stan umysłu!
Początkowo
bronimy się przed tym, ale koniec końców trzeba się z tym pogodzić i żyć dalej.
Jak człowiek kupi już wszystkie: piłki świata, kilka obroży, kocyki, posłania i
wiele innych … zaczyna kombinować.
Przedstawiam
moje ulubione gadżety psie nie dla psa!
1. Zawieszka
namalowana przez Dorca w
grudniu 2014. Wzorem było zdjęcie mamy Fibi. Na moje zamówienie powstały dwa
egzemplarze. Rzecz jasna zamówiłam zawieszki na
ostatnią chwilę, przyjechały na
ostatnią chwilę i na
ostatnia chwilę jedną z nich wysłałam dalej jako prezent.
2. Kolejną
bardzo potrzebną rzeczą (niezbędną z każdej garderobie) jest t-shirt wykonany
przez właścicielkę bloga Tayla- English Springer Spaniel.
Na 100% nie jest to moja ostatnia psia koszulka! Ba nawet wiem jaką zamówię
kolejną.
3. Kubeczków Pik-Pik nie
trzeba chyba nikomu przedstawiać! W naszej kuchni 2 sztuki i straszą psimi
kłakami!
4. Zawieszka
z psią łapką. Chyba moja ulubiona. Delikatna, nierzucająca się w oczy i
pasująca do wszystkiego. Niestety od wakacji czeka na naprawę. Zawieszka padła
ofiarą w walce Fibi – Mewy – Ela. Pojedynek zwyciężyła Ela (ha!) i kawałek
pasztetu… niestety ucierpiała zawieszka. Dostępne swego czasu na Pakamera
Kolejny
gadżet w realizacji :)
Śliczne bajery, na pewno jest ich więcej !
OdpowiedzUsuńJest ich jeszcze kilka :) Jeśli uda mi się zrealizować największy gadżet (gabarytowo) to tej pory na 100% się pochwalimy :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJej, ten wisiorek jest cudowny! Ja zamówiłam u pani Doroty bransoletkę <3 I jest cudowna!
OdpowiedzUsuńKolejna sprawa to kubek, na który poluję już od dłuższego czasu. W końcu muszę go zdobyć :)
Zapraszam na www.mieszaniec.blox.pl :)
A ja z Pik-pik mam tylko kawę z psimi kłakami z takim generycznym pieskiem... Pora na zakupy!
OdpowiedzUsuńolaboga ja mam kolejny kubek i filiżankę :)
Usuń